wtorek, 4 grudnia 2012

Jabłka



Pokój Dziadka.
Wcześniej był to twój pokój.
To tutaj byłeś młody
Uczyłeś się do egzaminów
Zapraszałeś kolegów
Wrzucałeś w nocy za łóżko ogryzki jabłek.
Ja też budzę się w nocy, aby jeść jabłka.
Dziwna potrzeba organizmu, której nikt nie potrafi wytłumaczyć.
A może taka sobie zabawna idiosynkrazja.
Nabazgrana gdzieś w genach.

Ja jednak wyrzucam ogryzki.
Jak należy.
Cywilizacja zaszczepiona przez MojąMatkę.

Wielka misa w pokoju Dziadka.
Zawsze pełna jabłek jonatan.
Teraz pusta.
Patrzę na pulpit, a tam wy we trójkę.
Dziś nie ma już żadnego z was.

== 0 ==


Grandpa’s room.
Used to be your room.
It is there that you were young.
You studied for your exams.
You had friends over.
You threw apple cores behind the bed at night.
I wake up at night to eat apples just like you.
A weird need of the body no one is able to explain.

Or just a sweet little idiosyncrasy.
Scribbled somewhere in the genes.

I always bin the apple cores, though.
The proper way.
Civilization instilled by MyMother.

A huge bowl in Grandpa’s room.
Used to be full of Jonathan apples.
Now empty.
I look at my desktop, with you three.
None of you is here any more.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz