wtorek, 27 listopada 2012

Uważaj



Patrzę w lustro, szukam ciebie w moich rysach.
W sumie niewiele tego.
Niby widać, że jestem twoją córką, ale mało konkretów.
Gęste brwi, zielono-brązowe oczy.
Nos też twój – ale na szczęście nie do końca.
Włosy twoje, co oznacza, że za pięć lat zacznę siwieć.
Jestem na to gotowa.

Kiedyś byłam podobniejsza.
Kiedyś ciągle słyszałam: och, miniaturka tatusia.
Kiedyś chciałam wymazać z twarzy każdy twój rys.
Kiedyś chciałam być „jak moja MAMA”.

Pamięć jest bezlitosna.
Dzisiaj w sporym stopniu przypominam swoją MATKĘ.

Uważaj, czego sobie życzysz. 
Później jest za późno.

- / -


I’m looking in the mirror, trying to find you in my features.
Overall, similarities are few.
Yes, I look like your daughter, but it’s hard to pin down, really.
Thick eyebrows, greenish brown eyes.
My nose, the same as yours, but luckily not completely.
I have the same hair, which means I’ll start going grey in five years’ time.
I’m quite ready for that.

I used to be more like you.
I used to hear: oh, you miniature daddy.
I wanted to erase your every feature from my face.
I wanted to be “like my MUMMY”.

Memory is merciless.
Today I actually look a lot like my MOTHER.

Beware what you wish for.
Later it's too late.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz